Masz źle oszacowane zapotrzebowanie kaloryczne. Może być nieprawidłowo wyliczone, wynikać z błędnie założonego współczynnika aktywności fizycznej. Możesz też nie doszacowywać kalorii, nie wliczać czegoś, co zjadłaś lub wypiłaś.

 

Zbyt mała podaż kalorii, dieta głodówkowa. Często po prostu jemy zbyt mało, a to może skutkować wyhamowaniem metabolizmu. Szczególnie dzieje się tak w sytuacji, gdy po raz kolejny jesteś na diecie. Pozostając zbyt długo na takiej diecie narażasz na szwank swoją tarczycę

 

Brak regularności w jedzeniu często powoduje chęć na nieopanowane podjadanie. Post na temat regularności posiłków i jej wpływu na zdrowie znajdziesz w poprzednim wpisie.

 

Picie zbyt małej ilości wody. Szczególnie ma to znaczenie, gdy w diecie jest więcej błonnika. Za mało wody może powodować zaparcia. Na początku może być to nieco trudne, ale z czasem wyrobisz sobie nawyk i przyzwyczaisz się do sięgania po szklankę wody.

 

Mała różnorodność diety i dzielenie jedzenia na dobre i złe. Przyznaj ile razy myślałaś, że na diecie nie będzie można jeść pizzy, czy batonika? A baza ,,bezpiecznego” i fit jedzenia zawierała wafle ryżowe, produkty 0%, sałatę…

Pamiętaj, że w diecie jest miejsce na każdy produkt, na pizzę i słodycze również

 

Nie badasz się regularnie i nie wiesz, jaki jest stan Twojego zdrowia. Problemy z redukcją mogą wynikać z IO, chorób tarczycy itd. Badania to podstawa.

 

Pamiętaj też, że osiągnięciu wymarzonej wagi nie sprzyja ciągłe myślenie o diecie. Jeśli zrozumiesz, że Twoja dieta to po prostu Twój styl życia, który ma Ci zapewnić zdrowie i dobre samopoczucie, będzie Ci o wiele łatwiej dotrzeć do celu.